Nazwa

Rozwój mowy dziecka przedszkolnego



Prawidłowy rozwój mowy dziecka jest podstawą kształtowania się i rozwoju jego osobowości. Dlatego tak ważne z punktu widzenia ogólnego rozwoju dziecka jest zadbanie o prawidłowy rozwój jego mowy.
Proces rozwoju mowy przebiega etapami i trwa kilka lat. Zanim dziecko nauczy się wyrażać swoje myśli, musi przejść wiele etapów, podczas których stopniowo zdobywa umiejętność koordynowania różnych grup mięśni do wytworzenia mowy artykułowanej. Mówienie jest sprawnością, która kształtuje się wolniej i z większym trudem niż inne sprawności motoryczne. Rozwija się ono zgodnie z dojrzewaniem różnych części aparatu mowy. U wszystkich dzieci rozwój mowy przebiega według tych samych prawideł. Zdrowe, normalnie słyszące i normalnie rozwijające się dziecko przyswaja sobie mowę w ciągu pierwszych 5 – 6 lat.

Dziecko 3 – letnie  powinno już wymawiać wszystkie samogłoski ustne i nosowe.
Dziecko w tym okresie powinno już wypowiadać głoski:
- wargowe: p, b, m oraz zmiękczone: pi, bi, mi,
- wargowo – zębowe: f, w, fi, wi,
- środkowojęzykowe: ś, ź, ć, dź ,ń ki, gi,
- tylnojęzykowe: k, g, ch,
- przedniojęzykowo – zębowe: t, d, n,
przedniojęzykowo – dziąsłowe: l.
Pod koniec tego okresu pojawia się s, z, c, dz, które wcześniej były zastępowane przez ś, ź, ć, dź. Wymienione głoski nie zawsze są pełnowartościowe, ze względu na małą sprawność narządów artykulacyjnych. Zwłaszcza w trudniejszych zestawieniach, bywają zastępowane głoskami łatwiejszymi o zbliżonym miejscu artykulacji.
Dziecko 4 - letnie
W wymowie dziecka 4-letniego utrwalają się takie głoski jak :  s , z , c , dz , dziecko nie powinno już wymawiać ich jak  ś , ć , ź , dź .
Głoska l powinna brzmieć poprawnie, nie może być zamieniana na j,ł.
K nie może być zamieniana na t
G nie może być zamieniana na d
Dziecko 5 - letnie
Między 4 – a 5 rokiem życia powinna pojawić się głoska r, która często w mowie potocznej jest zamieniana na l.
Należy zwrócić uwagę czy głoska r nie jest zastępowana prze j, ł, wtedy należy niezwłocznie udać się po poradę. Może to świadczyć nieprawidłowym połykaniu, o zbyt krótkim wędzidełku podjęzykowym, o braku pionizacji języka, bądź o bardzo małej sprawności apartu mowy.
W mowie pięciolatka pojawiają się głoski sz, ż, cz, dż. W mowie potocznej mogą być jeszcze zamieniane na s, z, c, dz.
Dziecko 6 - letnie
U sześciolatków mowa powinna być już opanowana pod względem dźwiękowym. W 6 roku życia dziecko powinno prawidłowo wymawiać  wszystkie głoski.

Sporo nieporozumień i rodzicielskiego niepokoju budzi wymowa głoski "r" .
Nie wszystkie nieprawidłowości w wymowie tych głosek są wadami wymowy.
Bywa, że rodzice 3 - 4 latków zgłaszają się do logopedy, uważając że maluch ma wadę wymowy, bo wszędzie tam, gdzie w wyrazie pojawia się "r" wymawia "l". Na "rower" mówi "lowel", na "górę" - "góla", a kolor "brązowy" jest zawsze "blązowy". Mimo rodzicielskich starań, upomnień i wielu powtórzeń, dziecko zamiast "czarna krowa w kropki bordo..." powtarza "czalna klowa w klopki boldo...". Tu niepokój rodziców jest niepotrzebny. Taka zamiana "r" na "l" jest rozwojową prawidłowością. Gdy jednak nasz czterolatek na miejscu głoski "r" wymawia wciąż "j", dokładnie tak samo, jak wtedy gdy miał dwa latka, pokażmy malca logopedzie. Być może zbyt krótkie wędzidełko uniemożliwia ruch przedniej części języka ku górze, a może język jest zbyt leniwy, by unosić się do góry? Dopiero około piątego roku życia, a czasem i trochę później pojawi się prawidłowo brzmiące "r" (oczywiście są dzieci, które wcześniej wymówią tę głoskę prawidłowo). W takiej sytuacji nie musimy szukać pomocy u logopedy. Nie zmuszajmy swoich trzy i czterolatków do powtarzania wyrazów z głoską "r". Może się bowiem zdarzyć, że dziecko chcąc sprostać rodzicielskim oczekiwaniom, zacznie tę głoskę wymawiać nieprawidłowo. Jeśli w miejscu "r" usłyszymy dziwnie brzmiący dźwięk (czasem jako negatywny wynik naszych starań o czyste "r") lub język dziecka będzie widoczny przy wymawianiu tej głoski, nie czekajmy do 5 roku życia, ale wcześniej odwiedźmy logopedę. Pamiętajmy też, że język polski ma tylko jedno prawidłowo brzmiące "r". Nawet, jeśli bardzo podoba nam się na przykład "francuskie r" (tak potocznie nazywane) naszego przyjaciela czy popularnej postaci z telewizyjnego ekranu, nie próbujmy ich naśladować. Jeśli sami wymawiamy "r", czując jak drżą nam policzki czy wargi, to sygnał, że nasze "r" nie jest prawidłowe. Prawidłowo brzmiącego "r" można nauczyć się z pomocą logopedy.

Na co warto zwrócić uwagę obserwując rozwój mowy dziecka:

ˇ Najważniejsze jest, czy dziecko dobrze słyszy. By nauczyło się mówić, musi słyszeć. Sprawdźmy czy słyszy szept, czy słyszy dźwięki z większej odległości, czy tak samo słyszy, gdy źródło dźwięku ma z prawej, lewej strony, z przodu, z tyłu. Najmniejsze wątpliwości wyjaśniajmy z pediatrą lub bezpośrednio z audiologiem.

ˇ Obserwujmy, kiedy dziecko unosi głowę, siada, staje. Rozwój mowy postępuje równolegle z rozwojem fizycznym: fazie głużenia odpowiada umiejętność unoszenia głowy; gaworzeniu - umiejętność siadania; pierwszym wyrazom - pozycja pionowa, stawania.

ˇ Przypomnijmy sobie, jak rozwijała się mowa u innych członków rodziny, bo element dziedziczenia nie jest tu bez znaczenia. Jeśli mama, tata czy brat później zaczynali mówić, to i nasz malec później może zacząć mówić (oczywiście nie musi się tak zdarzyć, ale może). Zanim jednak sformułujemy wniosek, że jest to proste opóźnienie mowy uwarunkowane rodzinnie, skonsultujmy ten problem z logopedą.

ˇ Przypomnijmy sobie jak dziecko było karmione - piersią czy butelką? Dzieci karmione piersią mają lepiej przygotowane narządy artykulacyjne do rozpoczęcia nauki mówienia, niż te karmione sztucznie. Lepiej też radzą sobie z oddychaniem podczas mówienia. Ssąc pierś, nauczyły się oddychać nosem. Pamiętajmy o tym, że prawidłowa pielęgnacja dziecka to profilaktyka w zakresie zaburzeń mowy. Dostosowujmy konsystencję podawanych dziecku pokarmów i sposób karmienia do wieku dziecka. Możemy dawać dziecku papki łyżeczką, już od 5 miesiąca życia. Dziecko zdejmując pokarm z łyżeczki i przeżuwając go, będzie ćwiczyło mięśnie jamy ustnej. Podobnie, kiedy około 1 roku życia damy mu skórkę chleba lub herbatnik, który odgryzać będzie przednimi zębami, a następnie przeżuwać, nadal będzie ćwiczyło swój aparat wymowy. Zlikwidujmy wtedy smoczek. Zbyt długie ssanie smoczka ogranicza dziecku swobodne poruszanie językiem, które jest naturalnym ćwiczeniem. Może to doprowadzić do wad zgryzu, a w późniejszym okresie, do nieprawidłowości w wymowie.

ˇ Starajmy się, na tyle na ile to jest możliwe, likwidować u dziecka infekcje górnych dróg oddechowych. Długie i częste katary prowadzą do przekształcenia się toru oddychania. Dziecko "z zapchanym nosem" zacznie nawykowo oddychać ustami. Taki układ jamy ustnej (z opuszczoną żuchwą) nie stwarza warunków do naturalnego usprawniania się aparatu artykulacyjnego. Mogą wykształcić się nieprawidłowe nawyki ruchowe, utrzymywanie się języka na dnie jamy ustnej lub przesuwanie się języka w obszar międzyzębowy. Droga do powstania wad zgryzu i wymowy jest już bardzo blisko. Jeśli mamy wątpliwości, co do stanu zgryzu dziecka - skonsultujmy ten problem z ortodontą.

ˇ Dbajmy o higienę jamy ustnej swego dziecka. Liczne zmiany próchnicze zębów mogą stać się pośrednią przyczyną nieprawidłowych nawyków ruchowych języka, a w konsekwencji wad wymowy.

ˇ Obserwujmy jak przebiega rozwój intelektualny i emocjonalny dziecka. Pamiętajmy, że jedne dzieci mają większą potrzebę mówienia, inne mniejszą.

ˇ Poszczególne etapy rozwoju mowy traktujmy, jak przybliżone ramy, a nie sprawdzian dziecięcych możliwości. Rozwój każdego dziecka jest sprawą bardzo indywidualną.

ˇ Zastępowanie głosek trudniejszych łatwiejszymi, opuszczanie tych trudnych nie traktujmy jak wady wymowy. Do wad nie należą też regionalizmy czy mowa gwarowa. Na wsi dość często jeszcze spotykamy dzieci "dwujęzyczne": inaczej mówią w szkole, inaczej w domu. Gdy zaczynają mieszać oba języki, dochodzi do błędów wymowy, które na szczęście łatwo można usunąć.

ˇ Zwróćmy uwagę czy podczas mówienia dziecko nie wsuwa języka między zęby, nie wykrzywia warg czy nie robi dziwnych min. Te nawyki szybko się utrwalają. Jeśli mamy wątpliwości, zasięgnijmy porady logopedy.




Jak możemy rozwijać dziecięcą mowę:

ˇ Mówmy wyraźnie, w naturalnym tempie, używając krótkich zdań i zrozumiałych wyrazów.

ˇ Dużo czytajmy, opowiadajmy i rozmawiajmy z dzieckiem.

ˇ Zachęcajmy dziecko do mówienia, zadając pytania, prosząc o opowiadanie, ucząc wierszyków i śpiewając z nim piosenki.

ˇ Nie naśladujmy dziecięcej mowy, nie zdrabniajmy wyrazów, nie używajmy skrótów i słów z dziecięcego słownika.

ˇ Nie poprawiajmy wciąż malucha, gdy widzimy, że go to drażni, nie zawstydzajmy, nie przedrzeźniajmy i nie porównujmy z tymi, którzy mówią od niego ładniej.

ˇ Gdy pojawi się jąkanie rozwojowe, zadbajmy o spokojną atmosferę w domu. Nie zwracajmy uwagi na to, jak mówi dziecko. Nie nazywajmy kłopotów z mową jąkaniem. Poprośmy wychowawczynie w przedszkolu, by też nie zwracały uwagi na chwilowe kłopoty dziecka z mową.

ˇ Zawsze odpowiadajmy na wszystkie pytania, które zdaje dziecko.

ˇ Nigdy nie przerywajmy dziecku, słuchajmy uważnie, patrząc na niego.

ˇ Dbajmy o staranność własnej mowy, nie przekrzykujmy innych i nie zmuszajmy do wsłuchiwania się w naszą mowę.

ˇ Nie zmuszajmy dziecka do recytowania wierszyków i popisywania się, jeśli tego nie lubi.



Kiedy należy udać się do logopedy
• dziecko podczas artykulacji wsuwa język między zęby lub ociera nim o wargę, bo na każdym etapie wiekowym jest to wada, która się nie wycofa samoistnie, a w przyszłości może spowodować seplenienie;
• niepokojące są zmiany anatomiczne w budowie narządów mowy;
• istnieją wątpliwości czy dziecko dobrze słyszy;
• dziecko nawykowo mówi przez nos;
• dziecko po ukończeniu 4 r.ż. zamienia głoski dźwięczna na bezdźwięczne: „d” na „t” (np. zamiast domek mówi tomek), „w” na „f” (zamiast woda mówi fota), „g” na „k” (zamiast głowa mówi kłowa), „b” na „p” (zamiast buda mówi puta);
• dziecko pod koniec 3 r.ż. nie wymawia którejkolwiek z samogłosek ustnych: a, o, u, e, i, y;
• dziecko zniekształca głoski, np. wymawia „r” gardłowo. Ale trzeba wiedzieć, że zastępowanie głosek trudniejszych łatwiejszymi nie jest wadą ale swoistą cechą rozwoju mowy. Jeżeli jednak podczas wymawiania głosek dziecko nie zastępuje jej inną znaną w języku polskim, ale używa „obcego” dla nas dźwięku, wówczas warto zanotować sobie słowa, w których to ma miejsce i skonsultować to z logopedą;
• dziecko wyraźnie jąka się (miewa częste blokady i uporczywe powtarzanie jakiejś głoski lub utrudniony start mowy). Jednakże jeśli zauważymy u dziecka lekkie zacinanie, powtarzanie sylab nie wpadajmy w panikę - może to być typowa, fizjologiczna niepłynność mowy. Bierze się ona stąd, że w wieku przedszkolnym rozwój myślenia i zasób słownictwa biernego (co dziecko rozumie) rozwija się szybciej niż jego umiejętności wypowiadania swoich myśli, a to może powodować rozwojową niepłynność mowy. Jeśli jednak problem będzie się nasilał, potrzebna jest szybka konsultacja ze specjalistą.


Logopeda Jolanta Skrzydlak
100firm